Than Daung Gyi
W Than Daung Gyi byliśmy nie lada zjawiskiem, bo poza nami nie było tam w zasadzie innych turystów spoza Azji. Spójrzcie na mapie gdzie leży to miejsce, ten kolonialny górski przyczółek znajduje się z dala od wszelkich popularnych dróg w Birmie. Żeby tam dotrzeć musieliśmy wynająć samochód i kierowcę oraz męczyć się na szutrowych drogach przez kilka godzin. Mieszkaliśmy w małym pensjonacie, gdzie od właściciela wynajęliśmy stary motocykl, którym zwiedziliśmy chyba każdy zakątek wioski i jej okolice. Było warto.
KrajBirmaRok2018
Udostępnij