Chiang Mai

Ku mojemyu zaskoczeniu, w Tajlandii nie było zbyt wielu okazji do robienia ciekawych zdjęć na ulicach. No, chyba, że fotografuje się turystów na zatłoczonych plażach. Bangkok i Chiang Mai są pod tym względem wyjątkiem. W Chiang Mai spędziliśmy w sumie prawie miesiąc, ciesząc się widokiem stąpających na boso mnichów, młodych tajskich studentów, czy wreszcie osiedleńców z wielu stron świata, którzy znaleźli tam dla siebie drugi dom. W Chiang Mai najbardziej polubiłem nienachalną atmosferę tego miasta. Przygody z miastem nie sposób nie zacząć od przepysznej potrawy Khao Soi, choćby na śniadanie. Potem wystarczy już ruszyć w miasto, koniecznie z aparatem.

KrajTajlandiaRok2018


Udostępnij